

Wyzwania dla sektora agro na 2025 rok
2025 roku to intensywny czas wykorzystywania różnych dostępnych dotacji przez przedsiębiorstwa rolne. A firmy leasingowe odegrają kluczową rolę w sfinansowaniu inwestycji w maszyny rolnicze wspieranych dotacjami. We wtorek wystartowało Europejskie Forum Finansowania Agrobiznesu 2025, którego ZPL jest partnerem.
Polski przemysł rolno-spożywczy jest jedną z kluczowych gałęzi gospodarki Polski. Ponad 200 tys. różnych firm sektora rolniczego korzysta z finansowania co oznacza, że co 6. gospodarstwo korzysta z finansowania zewnętrznego. Ogromną rolę odgrywają w nim spółki leasingowe. Są wręcz głównym dostawcą finansowania inwestycji w sektorze rolnym, szczególnie jeżeli chodzi o maszyny i urządzenia. Skąd taka teza?
- Zgodnie z danymi Biura Informacji Kredytowej suma udzielonych kredytów dla rolników w 2024 roku wyniosła 8,9 mld zł, z czego przeważającą część, bo aż 69% stanowią kredyty obrotowe i kredyty w rachunku bieżącym. Tym samym wartość kredytów inwestycyjnych to 2,8 mld zł. Dla porównania spółki leasingowe sfinansowały maszyny rolnicze o wartości ponad 6 mld zł, co po uwzględnieniu wkładu własnego, szacunkowo oznacza około 4,8 mld udzielonego finansowania – mówi Piotr Domagała, dyrektor ds. sektora rolnego w Santander Leasing Polska.
Z danych Związku Polskiego Leasingu wynika, że maszyny rolnicze stanowiły najwięcej, bo 23 proc. w strukturze finansowanych wszystkich maszyn i urządzeń. Firmy leasingowe w ubiegłym roku udzieliły przedsiębiorstwom rolnym finansowania w formie pożyczek leasingowych na kwotę 4,7 mld zł, a w formie leasingu o wartości 1,4 mld zł. Pożyczki leasingowe wykorzystywane są przez rolników przede wszystkim pod dotacje z dofinasowaniem unijnym.

"Spółki leasingowe sfinansowały maszyny rolnicze o wartości ponad 6 mld zł, co po uwzględnieniu wkładu własnego, szacunkowo oznacza około 4,8 mld udzielonego finansowania" – mówi Piotr Domagała, dyrektor ds. sektora rolnego w Santander Leasing Polska.
Zawirowania 2024 roku
Początek ubiegłego roku nie był łatwy dla tego sektora rolniczego. Weszła w życie ustawa o konsumenckiej pożyczce lombardowej, która zachwiała rynkiem. Na pewien czas ograniczyła przedsiębiorstwom rolnym dostęp do finansowania udzielanego przez firmy leasingowe. W kwietniu 2024 roku weszła w życie nowelizacja, która uchyliła zapis niekorzystany dla rolników.
- Rok 2024 to także czas rolniczych protestów, które wynikały z pogorszenia opłacalności produkcji. Rolnicy wyrażali swoje niezadowolenie z powodu nadmiernego importu produktów rolnych z Ukrainy oraz wyśrubowanych wymogów Europejskiego Zielonego Ładu – mówi Roman Szczeciński, Relationship Manager ds. Rynku Agro w EFL.
Piotr Kamiński, Country Sales Manager Food&Agriculture w DLL, dodaje, że znaczące obniżenie nastrojów zakupowych wśród rolników wpłynęło na wydłużenie rotacji zapasów po stronie dilerów, producentów, a co za tym idzie zwiększyły się koszty obsługi zapasów na stoku. Brakowało istotnych bodźców, które zachęcą podmioty działające w branży agro do ponownego inwestowania. Druga połowa była już wyraźnie lepsza, co było związane z nastrojami rolników, które w końcówce roku się poprawiły.
Piotr Domagała wskazuje na trendy w finansowaniu maszyn i urządzeń rolniczych. Po pierwsze rośnie udział używanych ciągników rolniczych. Zgodnie z danymi Agritrac udział ciągników używanych w całym rynku w 2024 roku wyniósł blisko 74%, podczas gdy w 2021 roku było to nieco ponad 60%. Co mogło być efektem niższej dostępności dotacji na zakup ciągników rolniczych. Druga istotna zmiana w tej grupie maszyn rolniczych to zdecydowany wzrost udziału ciągników o dużej mocy. Biorąc pod uwagę tylko rynek nowych ciągników w 2024 roku udział ciągników o mocy pow. 160 KM wyniósł ponad 23%, a w 2021 roku było to nieco powyżej 13%. Duże ciągniki wypierają ciągniki o średniej mocy. Dlaczego tak jest? Odpowiedzi można szukać w badaniach koniunktury realizowanych przez Szkołę Główną Handlową w Warszawie. W tych badaniach bardzo wyraźnie widać, że duże gospodarstwa mają znacznie większą skłonność do inwestycji. Odsetek gospodarstw o areale pow. 50 ha, które w IV kwartale 2024 zrealizowały inwestycje z maszyn i urządzenia wyniósł 48%, podczas gdy w grupie gospodarstw 15-50 ha było to 32%, a w grupie gospodarstw 7-15 ha było to już tylko 24%.
- I moim zdaniem te trendy się nie zmienią. W dłuższej perspektywie rynek raczej coraz bardziej będzie skierowany ku dużym gospodarstwom. Szczególnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę dotacje w ramach nowego Krajowego Planu Strategicznego oraz kolejne zapowiedzi na poziomie Unii Europejskiej co do dalszego ograniczania pieniędzy na rolnictwo. W takiej sytuacji ciężar inwestycji coraz mocniej będzie leżał po stronie gospodarstw, a z tym mogą sobie poradzić tylko większe gospodarstwa – komentuje dyrektor w Santander Leasing.
Co to oznacza dla rynku leasingowego? Z jednej strony może to spowodować, że na rynku będzie mniej transakcji, ale za to ich wartość będzie większa.
- Wygrają zatem Ci, którzy radzą sobie z dużymi i skomplikowanymi transakcjami i mają duże doświadczenie w ocenie ryzyka transakcji bez udziału dotacji. Bo nie ma co ukrywać, że dotacja jednak ogranicza też ryzyko związane z finansowaniem. Z drugiej strony być może rynek będzie bardziej przewidywalny, dla spółek leasingowych, ale też dla dostawców maszyn i urządzeń. Dzisiaj mamy trendy mocno zachwiane przez dostępność dotacji, co nie ułatwia planowania np. stoków u dostawców – dodaje Piotr Domagała.

"Rok 2024 to także czas rolniczych protestów, które wynikały z pogorszenia opłacalności produkcji. Rolnicy wyrażali swoje niezadowolenie z powodu nadmiernego importu produktów rolnych z Ukrainy oraz wyśrubowanych wymogów Europejskiego Zielonego Ładu – mówi Roman Szczeciński, Relationship Manager ds. Rynku Agro w EFL.
Inwestycje w technologie
Obecnie sektor rolniczy kupuje maszyny wyposażone w nowoczesne technologie cyfrowe.
- Ten trend jest też związany z programem Rolnictwo 4.0, jak również z brakiem dobrze wykwalifikowanych pracowników. Nowe maszyny czy urządzenia to inteligentne narzędzia, które gromadzą i przetwarzają dane – mówi Roman Szczeciński. - Rolnicy nowoczesne maszyny i urządzenia postrzegają jako główny czynnik zwiększający wydajność i konkurencyjność w produkcji. Trendem w nowych maszynach jest szybkość, dokładność i inteligencja – przede wszystkim, pomiar, przekazywanie i odbieranie oraz analiza danych – dodaje.
Aby konkurować w produkcji roślinnej czy zwierzęcej oraz realizować strategię zrównoważonego rozwoju wsi i rolnictwa, gospodarstwa rolne muszą dziś inwestować w nowe maszyny.
- Dzisiaj rynek wymaga ograniczania kosztów, żeby prowadzona działalność przynosiła odpowiednią rentowność co sprawia, że przedsiębiorstwa rolne chcąc rozwijać się muszą iść krok do przodu inwestując w najnowocześniejsze technologie, precyzyjne rolnictwo, rozwiązania informatyczne przetwarzające dane pozyskane z różnych urządzeń, ich analizę. Tylko w ten sposób są w stanie skutecznie konkurować na rynku – mówi Piotr Kamiński.
Zdaniem Romana Szczecińskiego wyzwania jakie stoją przed podmiotami finansującymi gospodarstwa rolne, to ciągła obserwacja rynku i dostosowywanie oferty do potrzeb rolników, m.in. rozwój wynajmu długoterminowego maszyn, ubezpieczenia oraz rozwój strefy technologicznej, aby zachować konkurencyjność rynkową. Rozwój strefy technologicznej ma duże znaczenie szczególnie dla młodych rolników przejmujących gospodarstwa, którzy oczekują obsługi cyfrowej.
- Rynek finansowy przez wiele lat był przyzwyczajony do finansowania przedmiotów standardowych, natomiast postęp technologiczny sprawił, że firmy muszą otworzyć się na finansowanie nowych rozwiązań, które trudniej będzie oszacować np. pod kątem spadku wartości w czasie - mówi Piotr Kamiński.

"Rynek finansowy przez wiele lat był przyzwyczajony do finansowania przedmiotów standardowych, natomiast postęp technologiczny sprawił, że firmy muszą otworzyć się na finansowanie nowych rozwiązań, które trudniej będzie oszacować np. pod kątem spadku wartości w czasie - mówi Piotr Kamiński, Country Sales Manager Food&Agriculture w DLL.
Inwestycje z dotacjami
W 2025 roku głównym motorem napędowym dla inwestycji w maszyny i urządzenia będą dopłaty dostępne w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) oraz w ramach nowego Krajowego Planu Strategicznego (KPS). Jest jeszcze sporo pieniędzy do wydania z PROW, ale czasu nie zostało już za dużo. Jednak to w dużej mierze zdominuje rynek maszyn i urządzeń w najbliższych miesiącach. Następnie do wykorzystania zostaną pieniądze z Krajowego Planu Strategicznego, w którym pieniędzy jest już mniej, wymagania trudniejsze oraz węższy zakres wspieranych inwestycji. A to może oznaczać niższą dostępność pieniędzy dla mniejszych gospodarstw.
- W nowym KPS-ie wspieramy przede wszystkim “zielone” inwestycje. A te maszyny są jednak dość drogie i nawet ze wsparciem dotacji mogą przekraczać możliwości małych gospodarstw. Więcej pieniędzy jest na dopłaty bezpośrednie, bo mamy ekoschematy, ale jednak te pieniądze nie finansują wprost inwestycji, one w dużej mierze finansują zakupy środków do bieżącej produkcji rolnej – mówi Piotr Domagała.
Roman Szczeciński z EFL podkreśla, że na inwestycje rolnicze wpływa także ogólna sytuacja na rynku rolnym m.in. ceny maszyn, jak również czynniki gospodarcze i ekonomiczne. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną sytuację na rynku rolniczym są niestabilne ceny produktów rolnych.
- Szansy na poprawę koniunktury w najbliższych miesiącach upatrujemy w spadku stóp procentowych. Wyczekiwane przez środowisko rolnicze obniżenie stóp procentowych pozytywnie wpłynie na dostępność finansowania dla rolników. Do tej pory rolnicy koncentrowali się na inwestycjach, które modernizowały gospodarstwa rolne i miały na celu zwiększenie wydajności produkcji. Obecne wymogi polityki rolnej ukierunkowują inwestycje w nowym kierunku m.in. inwestycji w dobrostan zwierząt, Rolnictwo 4.0 czy też inwestycje w OZE (Odnawialne Źródła Energii) – mówi Roman Szczeciński.
Podobnie mówi Waldemar Topiński, dyrektor Pionu Sprzedaży w Nest Lease, że prognozy dotyczące obniżenia stóp procentowych w 2025 roku będą sprzyjać decyzjom inwestycyjnym rolników.
- Pod koniec 2024 roku zauważalny był wzrost cen płodów rolnych, co bezpośrednio poprawia rentowność gospodarstw. Dodatkowym wsparciem są pieniądze z UE, związane zarówno z kończącymi się programami Modernizacji Gospodarstw Rolnych, jak i z nowymi inicjatywami, których nabory ruszyły w IV kwartale 2024. Dzięki temu spodziewamy się ożywienia w obszarze leasingu i wynajmu maszyn rolniczych w 2025 roku oraz dalszego stabilnego wzrostu w kolejnych latach – mówi Waldemar Topiński.
Optymistą jest Piotr Kamiński z DLL. Uważa, że trudne czasy są już za nami i w kolejnych latach będziemy mieli na rynku większą stabilizację z trendem wzrostowym.
- Gospodarstwa przez ostatnie lata uzbroiły się w sprzęt maszynowy i chcą utrzymać konkurencyjność produkcji, konieczne będzie inwestowanie bardziej zaawansowane technologie, zwiększające produkcję przy ograniczeniu po stronie kosztowej. Rynek może wymusić również rozszerzenie prowadzonej działalności np. gospodarstwa produkujące na bardzo dużą skalę mleko, w kolejnym kroku rozwoju będą musiały rozpocząć wytwarzanie wyrobu finalnego np. sera. Istotne jest, żeby obserwować trendy i być gotowym na dostarczanie rozwiązań finansowych, które będą wspierały realizowane na rynku inwestycje – dodaje.
Czytaj także:

"Spodziewamy się ożywienia w obszarze leasingu i wynajmu maszyn rolniczych w 2025 roku oraz dalszego stabilnego wzrostu w kolejnych latach – mówi Waldemar Topiński, dyrektor Pionu Sprzedaży w Nest Lease.