Dopłaty do elektryków od jesieni
Dopłaty do kupna samochodów elektrycznych powinny ruszyć jesienią 2024 roku - podała Dorota Zawadzka-Stępniak, prezeska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Dodała, że na ten cel ma trafić prawie 1,6 mld zł.
Program dopłat do elektryków został przygotowany przez resort klimatu i środowiska i będzie finansowany z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Założenia programu - zgodnie z przyjętą rewizją KPO - zakładają dotacje do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego pojazdów zeroemisyjnych. Ma on zastąpić podatek od posiadania samochodów spalinowych jako warunek uruchomienia środków na elektromobilność z KPO.
Prezeska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) Dorota Zawadzka-Stępniak podkreśliła, że aby program ruszył, w pierwszej kolejności Komisja Europejska musi zaakceptować rewizję polskiego KPO, którą pod koniec kwietnia przyjął rząd.
- Czekamy na akceptację rewizji KPO, co miałoby się wydarzyć w lipcu. Jeśli Komisja zatwierdzi rewizję pilnie przystąpimy do opracowywania nowego programu dopłat do elektryków, zaczniemy też konsultacje z rynkiem - zapowiedziała.
Szefowa NFOŚiGW oceniła, że program powinien wystartować jesienią tego roku. Termin ten może ulec zmianie (wydłużeniu) ze względu na toczące się dyskusje dot. warunków dofinansowania.
Program zakłada dotacje do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego pojazdów zeroemisyjnych. W przypadku zakupu używanych elektryków dotacja ma wynieść nie więcej niż 40 tys. zł dla osoby fizycznej. W przypadku leasingu czy wynajmu długoterminowego wysokość wsparcia nie będzie mogła przekroczyć wielkości opłaty wstępnej i w przypadku nowych samochodów to będzie 225 tys. zł w przypadku używanych 150 tys. zł. Pojazd używany nie będzie mógł być starszy niż 4 lata.
Zgodnie z KPO na nowy program dopłat do elektryków ma być przeznaczonych 374 mln euro, czyli prawie 1,6 mld zł.
Z mediów: