Stan obecny i przyszłość polskiego systemu poręczeniowo-gwarancyjnego. Punkt widzenia środowiska bankowego
„Stan obecny i przyszłość polskiego systemu poręczeniowo-gwarancyjnego. Punkt widzenia środowiska bankowego"
10 lipca w Klubie Bankowca odbyła się konferencja pt. „ Stan obecny i przyszłość polskiego systemu poręczeniowo-gwarancyjnego. Punkt widzenia środowiska bankowego", w której uczestniczył dyrektor generalny ZPL Andrzej Sugajski.
Konferencję otworzył Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, który zaznaczył, że obecnie funkcjonujący system poręczeniowo-gwarancyjny, oparty na zróżnicowanych grupach lokalnych funduszy poręczeń kredytowych oraz czasowym programie gwarancyjnym BGK jest niewystarczający.
W Polsce potrzebny jest sprawnie działający, stabilny i efektywny system poręczeń i gwarancji dla przedsiębiorców - podkreślił Prezes ZBP - Istnienie takiego systemu pozwala w warunkach niepewności na rynkach europejskich i rynku krajowym na finansowanie projektów rozwojowych polskich firm. Taki system musi być prosty. Musi być systemem tanim. Musi być także systemem dobrze koordynowanym na poziomie krajowym, dlatego, że używamy środków publicznych - czy to z kasy państwowej czy samorządowej - podkreślił. Dodał również, że dotychczasowe doświadczenia w Polsce w tym zakresie oraz doświadczenia krajów europejskich pozwalają na stworzenie takiego rozwiązania, które będzie nowoczesne i spójne dla całego kraju.
Podczas konferencji zaprezentowane zostały wyniki przygotowanego na zlecenie ZBP raportu „Analiza stanu rynku funduszy poręczeń kredytowych w Polsce. Ocena i perspektywy rozwoju". Zdaniem Jana Szczuckiego, prezesa PAG Uniconsult, przygotowującego raport, trudno obecnie mówić o systemie w Polsce - zasady działania poszczególnych funduszy i kształt ich oferty bywają zróżnicowane, administracja publiczna nie dysponuje też instrumentami pozwalającymi na wpływanie na sposób działania funduszy. Taki układ jest nieefektywny - realny mnożnik kapitałowy na poziomie wszystkich lokalnych i regionalnych funduszy doręczeniowych oscyluje około 100-120%, co stawia pod wielkim znakiem zapytania zasadność funkcjonowania tego instrumentu w obecnym kształcie.
Kluczowe zdaniem autorów jest tu jak najszybsze stworzenie stale dostępnego i nieograniczonego czasowo mechanizmu reporęczeń dla funduszy, co zachęciło by je do podejmowania większego ryzyka i podniosło skuteczność działania. Nie ma także standaryzacji, przede wszystkim w zakresie umów z bankami - to generuje dla banków znaczące ryzyko, wysokie koszty wdrożenia i obsługi i utrudnia współpracę z różnymi funduszami. Doświadczenia Krajowej Grupy Poręczeniowej pokazują natomiast, że ujednolicenie umów prowadzi do korzystnych rezultatów. Według Szczuckiego, poważnym wyzwaniem w najbliższym czasie pozostaje także zaprojektowanie instrumentów poręczeniowych w nowym okresie programowania, tak aby wykorzystywały one dobre i złe doświadczenia z dotychczas stosowanych instrumentów - kluczową kwestią będzie minimalizacja ryzyka pojawienia się konkurencji pomiędzy oferowanymi instrumentami, a duże znaczenie ma też zmiana podejścia Komisji Europejskiej i powiązanie wielkości przeznaczanych środków z szacowanym ryzykiem wypłaty poręczeń. Warto będzie przeanalizować doświadczenia z realizacji programu gwarancji de minimis, który pokazał potencjał rozwoju działalności poręczycielskiej - podkreślił.
W konferencji uczestniczył Jose Fernando Figueiredo, Prezes Europejskiego Stowarzyszenia Funduszy Gwarancyjnych (AECM), który omówił, jakie zasady kierują efektywnym funkcjonowanie systemów proęczeniowo-gwarancyjnych w krajach europejskich, a także skoncentrował się na możliwościach skutecznego wykorzystania unijnych funduszy strukturalnych - jeśli chodzi o wykorzystywanie funduszy strukturalnych do instrumentów zwrotnych trzeba pamiętać, że państwa prowadzą rejestry pomocy de minimis i to państwo powinno wesprzeć przedsiębiorców w dostępie i korzystaniu z tego systemu. Państwo powinno tak uruchomić nowy system, żeby przedsiębiorcy nie wpadli pułapkę konieczności zwrotu środków publicznych.W tej chwili w Europie stajemy na rozstaju dróg. Obecnie opracowywane są ramy na nową perspektywę finansową 2014 - 2020. Wydaje mi się, że w ramach tego należy się dobrze zastanowić - nie tylko w Polsce, ale w ogóle we wszystkich krajach europejskich - w jaki sposób, jak najlepiej wykorzystać te instrumenty inżynierii finansowej, między innymi gwarancje - podkreślił.
Na zakończenie konferencji odbyła się dyskusja, w której wzięli udział: Jacek Barylski, dyrektor Departamentu Gwarancji i Poręczeń w Ministerstwie Finansów, Elżbieta Berezowska, Związek Województw RP, skarbnik Województwa Dolnośląskiego, dr Małgorzata Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, Leszek Gałecki, dyrektor departamentu instrumentów wsparcia, Banku SGB,, Jacek Obłękowski, wiceprezes Zarządu, PKO Bank Polski S.A., Tomasz Sypuła, prezes Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych.
Paneliści zastanawiali się nad przyszłością systemu poręczeniowo- gwarancyjnego w Polsce. Dyskusję moderował Artur Osiecki, redaktor „Rzeczpospolitej"
- Nowe środki unijne pragniemy wykorzystać do reformy lub budowy solidnego, wystandaryzowanego systemu. Chcemy poprawić efektywność systemu. Komisja Europejska oczekuje, ze zaangażowane środki unijne będą angażowane efektywnie, tj. przy mnożniku co najmniej 5. W Polsce dzisiaj osiąga go niestety niewielka cześć funduszy. Oczekujemy także wsparcia od regionalnych instytucji zarządzających. Bez ich udziału i zgody będzie trudno dokonać przełomu. Liczymy tu na rozsądek i dbałość o lokalne gospodarki - zapowiedziała Iwona Wendel, wiceminister infrastruktury i rozwoju.
Podczas dyskusji głos zabrał prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Dariusz Kacprzyk, który podkreślił, że oferta BGK, dotycząca nowego systemu ma na celu szerokie wsparcie przedsiębiorców.
-W interesie samych funduszy poręczeniowych jest zabieganie o powstanie tego systemu, o miejsce w nim. Niezrozumiała jest sytuacja, w którym wobec ewidentne niskiej efektywności wielu funduszy podnosi się argumenty o podtrzymaniu tego stanu. W planowanym systemie jest miejsce na lokalne i regionalne fundusze poręczeniowe. Apelujemy o konstruktywną współpracę -powiedział Prezes BGK.
Według Jacka Obłękowskiego, wiceprezesa PKO Bank Polski, w Polsce mamy problem z brakiem realnego systemu poręczeniowego, który mógłby wesprzeć biznes w sposób masowy. Jest jakaś namiastka, sieć, ale nie systemowe rozwiązanie które mogłoby rzeczywiście, na masową skalę wesprzeć przedsiębiorców. System powinien być logiczny i dla przedsiębiorcy i dla banku. Wielkość polskich przedsiębiorców nie korzysta z kredytu właśnie z powodu braku zabezpieczeń - powiedział Obłękowski.
- System należy budować z uwzględnieniem potrzeb klienta, kredytobiorcy. Takie oczekiwania spełniają rozwiązania zaproponowane przez BGK w programie de minimis. Banki, także banki spółdzielcze oczekują właśnie takiego kierunku zmian - mówił natomiast Leszek Gałecki, dyrektor departamentu produktów bankowych Banku SGB S.A.
- Założenia nowego systemu są znane i konsultowane od dłuższego czasu. Jest w nim miejsce zarówno dla istniejących funduszy, jak i dla BGK. Nowe rozwiązanie będzie także atrakcyjne kapitałowo dla banków komercyjnych i dostosowane do mechaniki działania rynku finansowego. Niedługo wygasa program de minimis i czas na konkretyzowanie propozycji nowych rozwiązań - powiedział Jacek Barylski, dyrektor departamentu poręczeń i gwarancji z Ministerstwa Finansów.
Według dr Małgorzaty Starczewskiej - Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan przedsiębiorcy oczekują systemu niebiurokratycznego, prostego i niedrogiego. Mali przedsiębiorcy nie znają sie na finansach, zajmują się firmą. Gwarancja publiczna jest oceniana bardzo dobrze i rzeczywiście służy biznesowi. Nadal potrzeba jednak edukacji i informacji. Wielu przedsiębiorców wciąż po prostu nie wie o tych możliwościach, choć w dużej mierze akcja promocyjna programu de minimis pokazała także pozytywne efekty edukacyjne. Należy kontynuować ten kierunek - mówiła.
- Regiony także sprzyjają rozwojowi przedsiębiorczości, który ma wspierać system poręczeniowy. To przecież w dłuższej perspektywie pozwala zwiększyć przychody podatkowe od podmiotów gospodarczych- zaznaczyła Elżbieta Berezowska, skarbnik województwa dolnośląskiego, przedstawicielka Związku Województw RP.
- W opinii naszego środowiska system istnieje i działa nieźle. Problemy z kapitałem i brakiem regwarancji to wina regulatorów. Jeśli ktoś dzisiaj pyta dlaczego osiągamy niskie wskaźniki niech najpierw odpowie co w ostatnich latach zrobił dla poprawy naszych warunków działania - zaznaczył Tomasz Sypuła, prezes Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych.
Więcej informacji dot. konferencji oraz Raportu znajduje się na stronach internetowych ZBP.
Synteza Raportu "Analiza stanu rynku funduszy poręczeń kredytowych w Polsce"
Stanowisko ZBP w sprawie systemu poręczeń i gwarancji
W sprawie udostępnienia elektronicznej wersji Raportu uprzejmie prosimy kontaktować się z Zespołem ds. Programów Publicznych i Środowisk Gospodarczych, p. Łukasz Bogusz, e-mail: PROGRAMY@zbp.pl.